19 grudnia 2010

Ani-ani: pokolenie Nicoll, Jessici, Nataniela, Dżastina...

Podobno w Portugalii coraz większym problemem są młodzi ludzie w wieku 15-30 lat , którzy ani nie pracują, ani nie uczą się. Według najnowszych badań jest ich już kilkaset tysięcy. Nazywani są "pokoleniem ani-ani". Chcieliby znaleźć pracę i się usamodzielnić, ale często przerasta to ich możliwości. W Portugalii.
 

A w Polsce? Ktoś badał? Czy nasi socjologowie mają na ten temat wiedzę?

 

Przychodzą do szkoły bez książek i zeszytów, nagminnie nie odrabiają zadań domowych, na lekcjach przysypiają, zagraża im powtarzanie klasy, sprawiają kłopoty wychowawcze. Na pytanie, kim chcą zostać w przyszłości, Dorian odpowiada bez wahania: bezrobotnym. Klasa rży ze śmiechu. Jennifer będzie... modelką. Z rodzicami nie ma kontaktu - nie odbierają telefonów, w domu są nieobecni. Za to nierzadko wykazali wiele fantazji, dając dzieciom wyszukane imiona. Niestety, nie przewidzieli, że dzieci będą miały problemy z bezbłędnym zapisem swoich imion. Te wybory często idą w parze z niskim statusem społecznym rodziny.

 

Wszyscy wołają: Nikola! Dziewczynka nie protestuje. Nawet na liście w dzienniku tak jest zapisana. Jedynie matka pisze usprawiedliwienie - Nicoll. Dziewczynka wzrusza ramionami, co za różnica?! Brak wyobraźni rodziców czy elegancja miłośniczek seriali telewizyjnych...?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga