Składajmy sobie życzenia, póki to jeszcze nie jest passé. Bo gdyby tak chcieć nadążyć za naszym ministerstwem*, to byłoby to już niepopularne.
"Komisja Europejska wydała kalendarz dla gimnazjalistów ze wszystkich krajów UE. Uczniowie (...) dowiedzą się z niego, kiedy są Halloween i walentynki. Świąt Bożego Narodzenia i innych uznawanych w Polsce świąt religijnych nie zaznaczono.* Ministerstwo Edukacji Narodowej objęło honorowy patronat nad projektem
Kartki z 24, 25 i 26 grudnia są czyste. Na dole strony z Bożym Narodzeniem umieszczono sentencję: "Prawdziwy przyjaciel to ktoś, kto podzieli twoje troski i podwoi twoje radości" (B.C. Forbes). W kalendarzu nie zaznaczono też Wszystkich Świętych i Wielkanocy. Z innych religii jest tylko żydowski Nowy Rok (Rosz Haszana), Deepavali (Święto Światła sikhów i hindusów) i muzułmański Nowy Rok. Gimnazjaliści z kalendarza dowiedzą się też, kiedy Nowy Rok obchodzą Chińczycy i dlaczego tego dnia wieszają w oknach i nad drzwiami czerwone latarnie oraz tego, że chińskie ciasteczka z wróżbą wymyślono w USA".
Czy ksiądz-poeta Jan Twardowski to przewidział? Spieszmy się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz