W powiecie słubickim, w gminie Cybinka, na zachodnich
rubieżach Polski, jest wieś Białków, w której członkowie Towarzystwa Miłośników
Polesia i Białkowa utworzyli miniskansen. Niestety, w sierpniu 2017 wybuchł tu
pożar i dwa zabytkowe budynki kryte strzechą spłonęły.
|
Białków. Miniskansen. 2012. Tej chaty już nie ma. Spłonęła w sierpniu 2017 r. Do dziś nie wiadomo, jaka była przyczyna pożaru. Fot. Jolanta Paczkowska [kliknij w zdjęcie] |
Białków jest wsią przy
niemieckiej granicy, po II wojnie światowej trafili tutaj przesiedleńcy
zza Buga, a dokładniej z Polesia. Postanowili dla dzieci i wnuków ocalić od
zapomnienia poleską kulturę. Od 2007 r. we wsi organizowane są Krajowe Zjazdy
Byłych Mieszkańców Polesia i ich Potomków. Zawiązało się Towarzystwo
Miłośników Polesia i Białkowa. Byłam tutaj przejazdem w 2012 roku. Miniskansen
obejrzałam tylko zza uplecionego z gałęzi płotu. Miałam nadzieję, że jeszcze
kiedyś tu wrócę, by zobaczyć izbę muzealną z ponadstuletnimi eksponatami przywiezionymi
po wojnie w bagażach przesiedleńców, w tym stroje, meble, fotografie i święte
obrazki. Niestety, w sierpniu 2017 wybuchł tu pożar i dwa zabytkowe budynki
kryte strzechą spłonęły. Towarzystwo Miłośników Polesia i Białkowa nie
poddaje się, organizuje koncerty charytatywne i zbiera pieniądze na odbudowę
skansenu.
|
Białków. Miniskansen, 2012. Fot. Jolanta Paczkowska |
|
Białków. Miniskansen, 2012. Fot. Jolanta Paczkowska |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz