Ta ponadtygodniowa przerwa w pisaniu podyktowana była chronicznym gonieniem czasu, który uciekł z powodu pełnienia całkiem dla mnie nowych obowiązków związanych z otrzymaniem zaszczytnego tytułu Dziennikarza Obywatelskiego Roku.
Sława spadła na mnie niespodziewanie. Nie byłam przygotowana do tej roli. A tu nie dość, że prasa, to jeszcze radio, telewizja... W tym internetowa, ogólnopolska.
Sława spadła na mnie niespodziewanie... Fot. Jan Paczkowski |
Sława spadła na mnie niespodziewanie. Nie byłam przygotowana do tej roli. A tu nie dość, że prasa, to jeszcze radio, telewizja... W tym internetowa, ogólnopolska.
Raczej trudno sprowadzić mnie do roli dziwadła, "obywatelki z piórkami". Jestem zwykłą nauczycielką z prowincji, która ma swoją pasję. I to wszystko. Trafiłam w magiczne miejsce, którym są Wiadomości24.pl i dlatego trwam, niemal cztery lata, konsekwentnie...
Odpowiadam na pytania Wojciecha Cegielskiego. Fot. Jan Paczkowski |
Byłam chyba trudnym rozmówcą. Nie na wszystkie pytania odpowiadałam dziennikarzom tak, jakby niektórzy chcieli. Wyznaczałam granice. Bo ja jestem, jak to ktoś określił, jak storczyk – trudna w pielęgnacji. O sobie, swoich doświadczeniach życiowych piszę stosunkowo niewiele. Choć to one w dużym stopniu mnie ukształtowały. Może kiedyś dojrzeję do myśli, że warto powiedzieć o sobie coś więcej, wtedy to zrobię.
Jeszcze raz dziękuję Kapitule Konkursu i Redakcji Wiadomości24.pl. Dziękuję za miłe, choć bardzo krótkie spotkanie w Warszawie z wszystkimi znajomymi z serwisu Wiadomości24.pl.
I jeszcze raz podziękowania kieruję do wszystkich, którzy na mnie głosowali. Mam świadomość tego, jaki zaszczyt mnie spotkał. Wśród głosujących na mnie było wiele nietuzinkowych osób, które bardzo cenię, za charyzmę i ciekawe osiągnięcia, na różnych polach.
I jeszcze raz podziękowania kieruję do wszystkich, którzy na mnie głosowali. Mam świadomość tego, jaki zaszczyt mnie spotkał. Wśród głosujących na mnie było wiele nietuzinkowych osób, które bardzo cenię, za charyzmę i ciekawe osiągnięcia, na różnych polach.
Przed wywiadem udzielanym w Radiu Zachód. Fot. Jan Paczkowski |
Jolu jesteś teraz osobą publiczną, a z taką plakietką żyje się trudniej niż z tabliczką "redaktor" wiadomosci24.
OdpowiedzUsuńPiszesz o dziennikarzach, którzy Cie ostrzeliwali pytaniami. Jak poradziłbyś sobie z takim trudnym rozmówca jak TY ( tak się sama nazwałaś)? wygłupiam się... żartuję. Jolu wiesz pod początku jak bardzo życzyłam ci tego zwycięstwa , które ukoronowało nasze spotkanie. powodzenia Jolu na wszystkich frontach Twojej aktywności. Basia
Basiu, to Ty mnie uskrzydliłaś. Teraz doradzaj, mój promotorze! :) Myślę, że "najgorsze" mam za sobą. ;)
OdpowiedzUsuńTeraz może już tylko być normalnie.
A jeśli chodzi o wywiady - te pisane rządzą się innymi prawami (zawsze proszę o autoryzację). Na żywo mogą wprawiać w niemałe zakłopotanie. Nie każdy to lubi.
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje z okazji osiągniętego sukcesu przesyłają Jola i Darek Kozłowscy
OdpowiedzUsuńOto i potęga internetu! Jolu, Darku - ale mi sprawiliście niespodziankę! :)) Dziękuję bardzo i do usłyszenia, a może zobaczenia? Pozdrowienia od Janka.:)
OdpowiedzUsuńJa również gratuluję sukcesu. Mam nadzieję, że ten tytuł zmotywuje Panią do jeszcze częstszego pisania. I zawsze proszę pamiętać, że dobry dziennikarz powinien wystrzegać się "bicia piany". Co do samego blogu - mimo niezwykle skromnej grafiki - dość interesujący. Z pewnością będę tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńZ serdecznymi pozdrowieniami,
DO. P.Rogaliński