20 marca 2010

Dziennikarka Obywatelska Roku 2009. Trudna w pielęgnacji, jak storczyk


Ta ponadtygodniowa przerwa w pisaniu podyktowana była chronicznym gonieniem czasu, który uciekł z powodu pełnienia całkiem dla mnie nowych obowiązków związanych z otrzymaniem zaszczytnego tytułu Dziennikarza Obywatelskiego Roku. 

Sława spadła na mnie niespodziewanie... Fot. Jan Paczkowski

Sława spadła na mnie niespodziewanie. Nie byłam przygotowana do tej roli. A tu nie dość, że prasa, to jeszcze radio, telewizja... W tym internetowa, ogólnopolska.

Raczej trudno sprowadzić mnie do roli dziwadła, "obywatelki z piórkami". Jestem zwykłą nauczycielką z prowincji, która ma swoją pasję. I to wszystko. Trafiłam w magiczne miejsce, którym są Wiadomości24.pl i dlatego trwam, niemal cztery lata, konsekwentnie...

Odpowiadam na pytania Wojciecha Cegielskiego. Fot. Jan Paczkowski
Byłam chyba trudnym rozmówcą. Nie na wszystkie pytania odpowiadałam dziennikarzom tak, jakby niektórzy chcieli. Wyznaczałam granice. Bo ja jestem, jak to ktoś określił,  jak storczyk – trudna w pielęgnacji. O sobie, swoich doświadczeniach życiowych  piszę stosunkowo niewiele. Choć to one w dużym stopniu mnie ukształtowały. Może kiedyś dojrzeję do myśli, że warto powiedzieć o sobie coś więcej, wtedy to zrobię.

Jeszcze raz dziękuję Kapitule Konkursu i Redakcji Wiadomości24.pl. Dziękuję za miłe, choć bardzo krótkie spotkanie w Warszawie z wszystkimi znajomymi z serwisu Wiadomości24.pl.
I jeszcze raz podziękowania kieruję do wszystkich, którzy na mnie głosowali. Mam świadomość tego, jaki zaszczyt mnie spotkał. Wśród głosujących na mnie było wiele nietuzinkowych osób, które bardzo cenię, za charyzmę i ciekawe osiągnięcia, na różnych polach. 

Ciągle dostaję mejle z gratulacjami. W jednym z nich przeczytałam: "Wiem, że jesteś zasypywana gratulacjami; na moje nie odpowiadaj, bo widzę jak się do mnie uśmiechasz i to wystarczy". Dziękuję za wyrozumiałość. Pozdrawiam wszystkie życzliwe mi osoby. :)

Przed wywiadem udzielanym w Radiu Zachód. Fot. Jan Paczkowski

6 komentarzy:

  1. Jolu jesteś teraz osobą publiczną, a z taką plakietką żyje się trudniej niż z tabliczką "redaktor" wiadomosci24.
    Piszesz o dziennikarzach, którzy Cie ostrzeliwali pytaniami. Jak poradziłbyś sobie z takim trudnym rozmówca jak TY ( tak się sama nazwałaś)? wygłupiam się... żartuję. Jolu wiesz pod początku jak bardzo życzyłam ci tego zwycięstwa , które ukoronowało nasze spotkanie. powodzenia Jolu na wszystkich frontach Twojej aktywności. Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. Basiu, to Ty mnie uskrzydliłaś. Teraz doradzaj, mój promotorze! :) Myślę, że "najgorsze" mam za sobą. ;)
    Teraz może już tylko być normalnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A jeśli chodzi o wywiady - te pisane rządzą się innymi prawami (zawsze proszę o autoryzację). Na żywo mogą wprawiać w niemałe zakłopotanie. Nie każdy to lubi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy29.3.10

    Serdeczne gratulacje z okazji osiągniętego sukcesu przesyłają Jola i Darek Kozłowscy

    OdpowiedzUsuń
  5. Oto i potęga internetu! Jolu, Darku - ale mi sprawiliście niespodziankę! :)) Dziękuję bardzo i do usłyszenia, a może zobaczenia? Pozdrowienia od Janka.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy19.4.10

    Ja również gratuluję sukcesu. Mam nadzieję, że ten tytuł zmotywuje Panią do jeszcze częstszego pisania. I zawsze proszę pamiętać, że dobry dziennikarz powinien wystrzegać się "bicia piany". Co do samego blogu - mimo niezwykle skromnej grafiki - dość interesujący. Z pewnością będę tu zaglądać częściej.
    Z serdecznymi pozdrowieniami,
    DO. P.Rogaliński

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga