Strony

5 grudnia 2009

O co dzieci proszą św. Mikołaja

Poprosiłam uczniów, aby napisali krótkie listy do św. Mikołaja. Mogli to zrobić anonimowo. Dwoje dzieci dość długo nie miało pomysłów, pozostałe ochoczo zabrały się do pracy. Niektóre z łobuzerskim uśmiechem na twarzy, inne z zadumą. Były i takie, które pytały, czy ich marzenia zostaną spełnione.

O co dzieci prosiły przed trzema laty można przeczytać tutaj.

W tym roku życzenia były nieco inne (pisownia oryginalna):
- dużo wolnego od szkoły, dłuższy pobyt taty w Polsce
- żeby moja zlota rybka orzyła i do mnie wróciła
- żeby śiostra mniej mnie biła, słodycze, ciuchy 100%
- skrzypce elektryczne, żeby wirus i grypa AH1N1 znikneła
- żeby dostawać za poprawne odpowiedzi 100zł, a za błędne 50 zł
- żeby lekcje były ciekawsze, płyta i autograf Olivii Lufkin, keyboard, wszystkie mangi
- zero sprawdzianów, roczny zapas bananów, misia Jogi Scooby-Doo
- żeby siostra przyjechała do Polski i została na zawsze
- własnego konia, więcej lekcji w szkółce jeździeckiej
- wyjechać do japonii i zgubic bilet powrotny
- ciekawsze lektury, kilka gier na PS3, skuter, laptopa, nową komórkę
- szalik taki jak z Harrego Pottera, słoik nutelii, dwa bujane krzesła
- zestaw do rysowania mangi, zestaw kosmetyków, bransoletka i kolczyki
- slownik języka japońskiego, grzeczną siostrę, płyta Beyoncé
- dobry nastrój, Gothic 3 zmieszch bogów
- czwartą część Eragona, nowe narty, chomika i klatkę
- grę planszową Operacja, Pamiętnik Brzyduli, grę na kompóter
- ubrania, książkę przygodową, słodycze
- helikopter na akumulator, który długo lata, a krótko się ładuje
- szczeniaka, miesięczny wyjazd nad morze, gitarę i akcesoria do niej
- płyte Miley Cyrus, mp4, podróże, nowe butorolki
- kierownice do komputera, fajnom deskorolke, worek bokserski do odragowania
- bilet na koncert „peji”, klada, żeby zamkęli szkołe na 3 miesiące
- łódz podwodą, wygrać w totka, żeby babcia była zdrowa
- nowy zeszyt do języka polskiego, kawę dla mamy
- żeby zawsze padał śnieg, żebym dostała lepszy prezent niż siostra
- żeby moja ciocia z czteroletnią kuzynką wrucila do polski

3 komentarze:

  1. Anonimowy8.12.09

    O rany. jak to dobrze , że zaznaczyłaś o oryginalnej pisowni. "śliczna" jest ta prośba o orzywioną rybkę. ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. A moje dzieci, pytane o to, co chcą pod choinkę, popadają w zadumę. Długą i bezowocną. Chyba wszystko już mają, co mnie trochę niepokoi.
    W Twojej liście, Jolu, hitem definiującym ludzką naturę jest to: "żebym dostała lepszy prezent niż siostra". Rany... :)))

    Przy okazji pozdrawiam i zapraszam na mój nowy blog: http://verbavolantbb.blogspot.com/ :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że te króciutkie wpisy są kopalnią nieformalnych informacji o uczniach. Dzięki nim można się dowiedzieć, na co obecnie jest moda, co dzieciom w duszy gra, co spędza sen z powiek...

    Tu każdy wyczyta pewnie co innego, bo wszystkie marzenia na swój sposób są ciekawe. Mnie najbardziej zastanowiły życzenia, które są chyba znakiem czasu:
    - żeby moja ciocia z czteroletnią kuzynką wrucila do polski (i tu pisownia oryginalna)
    - dłuższy pobyt taty w Polsce
    - żeby siostra przyjechała do Polski i została na zawsze...

    ...
    Beato, czytam, czytam. :))

    OdpowiedzUsuń